Astronauta NASA prawie utonął w kosmosie. Udowodnił, że życie na orbicie nie jest łatwe

Życie w kosmosie nie jest łatwe

Woda i inne płyny w stanie nieważkości wyglądają bardzo ciekawie. Na licznych nagraniach publikowanych przez astronautów z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ISS zobaczyć możemy, jak wygląda ich codzienne życie na stacji. Okazuje się, że takie czynności jak picie czy mycie się jest mocno utrudnione, bo płyny w mikrograwitacji panującej na ISS zachowują się zupełnie inaczej niż na Ziemi. Lewitujące bąble wody wyglądają bardzo ciekawie, ale mogą okazać się śmiertelnie niebezpieczne dla przebywających tam astronautów. O tym, jak groźna dla astronautów może być woda w kosmosie, przekonał się kilka lat temu astronauta NASA Garrett Reisman, który mógł utonąć podczas wykonywania spaceru kosmicznego. W wyniku awarii jego skafandra woda z worka zaczęła wyciekać i wypełniać jego hełm. Gdyby lewitujący bąbel wody zatkał nos i usta astronauty mogłoby dojść do tragedii.

Astronauta pokazał jak można utopić się kosmosie

Jeden z astronautów przebywających na ISS, postanowił zademonstrować wszystkim, jak niebezpieczna może być w kosmosie tak prosta czynność, jak picie. Na nagraniu zobaczyć możemy jak napój z pojemnika zalał twarz astronauty, blokując mu całkowicie dostęp do powietrza. Gdyby nie odpowiednia reakcja, mogło mu grozić utonięcie w niewielkiej ilości płynu. To nagranie to bardzo dobra lekcja dla osób, które planują wycieczki na orbitę i zabawy z wodą w stanie nieważkości. Kosmos nie jest środowiskiem przyjaznym dla ludzi i warto o tym pamiętać.