CS2 nie umarł, ale kto lub co mu pomogło?
Counter-Strike 2 jak dotąd nie miał łatwo. Można rozpocząć od kiepskiej premiery, przez wiele nienaprawionych błędów, po napływających cheaterów, czy fatalne oceny stanu gry przez pro graczy. Pomimo przeważającej narracji – zwłaszcza na subreddicie Counter-Strike’a – że CS2 jest „martwy”, teraz okazuje się, że 9 marca gra osiągnęła najwyższy poziom liczby graczy od swojej premiery.
Czytaj też: Major 2024 — Skandaliczne zachowanie trenera! Oblał wodą przeciwników. Koniec marzeń o RMR
Według SteamDB, strony, która śledzi statystyki graczy, CS2 osiągnął niedawno ogromną liczbę 1,5 miliona graczy jednocześnie. Powodów tego może być wiele, ale prawdopodobnie gracze chcą poczuć na własnej skórze emocje związane z pierwszym Majorem. 17 marca w turnieju PGL Copenhagen Major zostanie koronowany pierwszy mistrz gry, co jest wielką sprawą nawet dla tych, którzy nie są zagorzałymi fanami e-sportu.
Czytaj też: Major 2024 — Kiedy gra ENCE? Drużyny, harmonogram i wszystko, co musicie wiedzieć
Istnieje jednak też inna teoria — część tych graczy to po prostu boty. Jest to od jakiegoś czasu chronicznym problemem Counter-Strike'a 2, niezależnie od tego, czy wykorzystuje się je do oszukiwania, czy – w bardziej podstępny sposób – manipulacji na rynku.
Niezależnie od tego, dlaczego tytuł Valve osiąga aktualnie takie liczby, jest to naprawdę dobra informacja. Pierwszy Major w CS2 może być początkiem dziedzictwa i jak mamy nadzieje, zwiastunem pięknej oraz długiej historii.