Rywalizacja 1
Pojedynek numer 1 otworzyło nam niesamowicie MAD Lions z pomocą swojego junglera Javiera "Elyoya" Batalla. Za sprawą czterech eliminacji z jego pomocą reprezentant EMEA mocno wysunął się na prowadzenie, przeważając niemalże w każdym aspekcie do 20-minuty meczu. Problemem zaczął się stawać świetny Mun "Oner" Hyeon-jun będący niemalże wszędzie z pomocą swojego Kha'Zix'a. Pierwsza czerwona lampka w obozie lwów mogła zapalić się już po utracie pierwszego Barona Naszora, który doprowadził do wyrównania spotkania. Wszystko rozstrzygnęło się podczas walki w 30-minucie meczu w okolicach potężnego stwora. Tym razem zdecydowanie większe obrażenia po stronie T1 przełożyło się na zdewastowanie MAD Lions, zdobyciem buff'a oraz odwróceniem przegranej rywalizacji na swoje konto. Warto tutaj zaznaczyć, że Matyáš "Carzzy" Orság i spółka prowadzili do 10-minuty różnicą w eliminacjach 8-2!
Rywalizacja 2
Poddenerwowani zawodnicy z Europy musieli schować swoje emocje do kieszeni i jak najszybciej zapomnieć o przegranym meczu, który powinien skończyć się ich prowadzeniem. Z początku swoją złość przełożyli na bezpośrednie wymiany 1 za 1, angażując T1 do ciągłej odpowiedzi. Pomimo nieustannych prób inicjowania walki przez MAD Lions, to finalnie ich agresywna gra odwróciła się przeciwko im. Lee "Gumayusi" Min-hyeong notujący 4 eliminacje do 10-minuty był nie do zatrzymania, a T1 zdobywanie smoków wymieniała na zmianę z wygranymi team fight'ami oraz push'owaniem każdej z lini. Reprezentanci LCK przed wejściem w mid-game już notowali 6-tysięczną przewagę, a kompozycja lwów nie pozwoliła im wrócić do rozgrywki. Drugą wygraną Faker i spółka pieczętują w 24-minucie po zdobyciu Barona Naszora.
Rywalizacja 3
Trzeci mecz otwiera nam bójka w drugiej minucie na dolnej alei, z której na niekorzyść hiszpańskiej organizacji, lepiej wychodzi T1, wchodząc pod tower swojego rywala. Po chwili koreańscy zawodnicy dokładają w tym samym miejscu dwa dodatkowe eliminacje, wyprowadzając się na zdecydowane prowadzenie. Swoje 5 groszy chciał dołożyć również Faker, który również udał się na dolną aleję i z jego pomocą T1 inkasuje dodatkowe trzy zabójstwa. Do 10-minuty reprezentanci EMEA musieli sobie radzić z 3-tysięczną stratą w złocie oraz totalną dominacją swoich rywali. Jednostronna rywalizacja została zakończona jeszcze przed 17-minutą spotkania, a reprezentant LCK udowadnia swoją siłę już podczas pierwszego etapu głównej fazy MSI 2023. MAD Lions swojej okazji będzie musiało szukać w europejskim pojedynku przeciwko G2 Esports w drabince ostatniej szansy.