ENCE i G2 meldują się w fazie legend. Podsumowanie drugiego dnia BLAST.Tv Paris Major 2023

Spis treści

1. Bilet do fazy legend jest ich!
2. Awans na wyciągnięcie ręki
3. Polacy z nożem na gardle
4. Tych drużyn nie zobaczymy na głównej scenie
5. Transmisja i harmonogram rozgrywek

Bilet do fazy legend jest ich!

Dwie formacje z bilansem 3-0 już wygodnie mogą się rozsiąść i oczekiwać startu fazy legend. Znalazł się w nich między innymi Paweł "dycha" Dycha, który wraz z ENCE dołączy do Polaków z 9INE. W meczu o swój bilet zmierzyli się z ekipą FaZe, a rozstrzygnięcie obejrzeliśmy dopiero po trzech pełnych mapach. Finalnie to Fińska formacja docisnęła śrubę i na mapie Anubis pewnie pokonała drużynę Finna "karrigana" Andersena wynikiem 16-8.

Drugimi szczęśliwcami są zawodnicy G2 Esports, którzy do meczu numer trzy na swojej drodze spotykali wyjątkowo łatwych rywali, czyli TheMongolZ oraz Complexity. Prawdziwy sprawdzian napotkał ich wczoraj, ponieważ o zakończenie fazy pretendentów również zawalczył Jakub "kuben" Gruczyński w roli trenera Apeks. Tutaj niestety po wyrównanej pierwszej mapie Anubis, tak na wyborze samurajów, czyli Inferno zawodnicy naszego rodaka nie mieli czego szukać, zdobywając zaledwie 3 punkty.

Awans na wyciągnięcie ręki

Dla wcześniej wspomnianego kubena będzie to kolejna okazja na zdobycie promocji do dalszej gry podczas BLAST.Tv Paris Major 2023. Już za parę godzin zespół Apeks podejmie drużynę paiN, która również postara się już dzisiaj zakończyć swoją rywalizację w roli pretendentów. Oprócz nich do rywalizacji wkroczą: FORZE, Ninja In Pyjamas, Grayhound oraz FaZe Clan. Wszystkie drużyny z bilansem 2-1 mają jeszcze jedną szansę na popełnienie błędu, a w przypadku zwycięstwa dołączają do ENCE i G2 Esports.

Polacy z nożem na gardle

Niestety, ale niezbyt dobrze otworzy się dla Polskich zawodników trzeci dzień rywalizacji podczas Majora w Paryżu. OG z Maciejem "F1KU" Miklasem stoczy braterski pojedynek z prowadzącym GamerLegion, czyli Kamilem "siuhym" Szkaradkiem o zostanie w turnieju. Po wczorajszej wygranej GL można powiedzieć, że wrócili oni z zaświatów, natomiast to OG prezentuje stabilniejszą formę od początku turnieju. W każdym bądź razie jeden z nich dzisiaj opuści Paryż z niczym.

W podobnej sytuacji znalazł się Szymon "kRaSnaL" Mrozek wraz z formacją Monte. Pomimo bardzo dobrego startu, tak wczoraj potknięcie przeciwko FORZE wynikiem 6-16 sprawiło, że dołączył on do drużyn z bilansem 1-2. Pozostanie na mistrzostwach świata, zagwarantuje im jedynie zwycięstwo, a zadanie nie wydaje się zbyt ciężkie, ponieważ ich przeciwnikiem będzie ekipa TheMongolZ.

W takiej samej sytuacji znalezli się również zawodnicy Complexity oraz największe zaskoczenie turnieju w postaci Team'u Liquid. Fatalna forma Jonathana "EliGEA" Jablonowskiego spowodowała rozpoczęcie rozgrywek od dwóch przegranych, natomiast wczorajsze prześlizgnięcie się przez ekipę Fluxo zapewniło im jeszcze jedną szansę.

Tych drużyn nie zobaczymy na głównej scenie

Oczywiście mowa tutaj o dwóch formacjach, które nie dowiozły formy na ostatnie mistrzostwa świata w CS:GO. O ile nie dziwi nas wynik 0-3 Brazylijskiego Fluxo, tak fatalna dyspozycja MOUZ mogła zadziwić nie jednego kibica. Na swojej drodze bez większej walki ulegli Ninja In Pyjamas, OG oraz w decydującym starciu GamerLegion.

Transmisja i harmonogram rozgrywek

Standardowo stream z polskim komentarzem obejrzycie na kanale izaka w serwisie Twitch. Przed nami decydujące mecze naszych reprezentantów, więc będzie co oglądać. Start transmisji planowany jest na godzinę 11:30, a pod spodem znajdziecie rozpiskę dzisiejszych spotkań.