Spis treści
- Problemy Fakera
- Dlaczego Faker nie gra w wyjściowym składzie T1?
- Kontuzje w e-sporcie, to coś normalnego
- Kto zastąpi Fakera w wyjściowym składzie T1?
Problemy Fakera
Od początku powstania League of Legends gracze zawsze musieli poświęcać bezbożne godziny, aby stać się najlepszymi. Nawet przy dobrze dawkowanym odpoczynku i treningu, ci najbardziej utalentowani gracze będą potrzebować od czasu do czasu przerwy, aby zwyczajnie wypocząć. Tak też jest w przypadku legendy LoL'a oraz ikony zespołu T1, Lee „Faker” Sang-hyeok. Warto wspomnieć, że chociaż zawodnik ma dopiero 27-lat, to aktualnie posiada on masę rekordów, których najprawdopodobniej pobicie zajmie lata. Nic jednak nie trwa wiecznie, a Koreańczyk mierzy się ostatnio z wieloma problemami, w tym nękającą go kontuzją. To spowodowało wymuszoną przerwę od e-sportowej sceny.
Zespół niedawno ogłosił, że 27-letni weteran weźmie sobie trochę wolnego i zostanie tymczasowo zastąpiony w wyjściowym składzie. Formacja T1 będzie grała bez swojego środkowego przez dwa tygodnie, co może spowodować niewielką zmianę w tabeli sezonu regularnego. Chociaż do zakończenia letniego sezonu LCK pozostało jeszcze kilka spotkań, to zespół Fakera posiada stabilną, trzecią pozycję z bilansem 6-3. Nie oznacza to jednak, że T1 może pozwolić sobie na chwilę słabości, ponieważ drużynę od strefy zagrożenia dzielą wyłącznie trzy mecze.
Dlaczego Faker nie gra w wyjściowym składzie T1?
Co ciekawe przerwa Fakera jest przymusowa. Koreańczyk wciąż mierzy się z nawracającą kontuzją ramienia, którą leczył od soboty, 17 czerwca, po meczu z OK BRION. Według T1 ich środkowy boryka się z bólem prawej ręki, który nie poprawił się w ciągu ostatnich kilku tygodni. Różne testy i zdjęcia rentgenowskie nie wykazały żadnych nieprawidłowości, co jest dobrym znakiem, ale supergwiazda zostanie odsunięta na bok, aby skupić się na powrocie do zdrowia. Zgodnie z oczekiwaniami organizacja zapewni mu najlepsze programy fizjoterapeutyczne i rehabilitacyjne.
Kontuzje w e-sporcie, to coś normalnego
E-sport, jak i sport to koniec końców aktywność, która mocno nadwyręża nasze ciało. W przypadku wirtualnych zawodów gracze bardzo często siedzą godzinami w tej samej pozycji, zużywając przy tym plecy, nadgarstki, czy oczy. W przypadku Fakera to pierwszy raz, kiedy kontuzja zmusiła go do wycofania się z podstawowego składu T1. Po latach ćwiczeń i rywalizacji wielu zawodowców zostało zmuszonych do zejścia ze sceny. Idealnym przykładem jest, chociażby gwiazda ADC Edward Gaming, Jian „Uzi” Zi-Hao.
Kto zastąpi Fakera w wyjściowym składzie T1?
Takie przykre zdarzenia bardzo często rodzą inne gwiazdy, które zastępują w późniejszym czasie weteranów sceny. Tak też może być w przypadku młodego gracza z Akademii, Yoon „Poby” Sung-won. 17-letni kandydat spędził swoją krótką karierę w organizacji, po tym, jak zrobił sobie dłuższą przerwę w amatorskim programie zespołu, T1 Rookies. Chociaż nie będzie to proste zadanie dla Poby'ego, to lepszej okazji na pokazanie swoich umiejętności zwyczajnie może nie mieć. Wejście w buty Fakera z pewnością będzie obfitować w sporo stresu, jednak takie szanse, jak możliwość zabłyśnięcia na największej światowej scenie po prostu trzeba wykorzystać.