"Kimetsu no Yaiba"

"Kimetsu no Yaiba"

Produkcja, która zdobyła serca fanów na całym świecie za sprawą swojej fenomenalnej animacji, która wyznaczyła nowe standardy w gatunku. "Kimetsu no Yaiba" jest pozycją obowiązkową dla fanów gatunku shounen - jeśli jeszcze tego nie oglądaliście, to wiecie już co włączyć! 

Źródło: Ufotable, Shueisha
Rozwiń
"Seven Deadly Sins'

"Seven Deadly Sins'

Kolejny shounen na liście produkcji do zobaczenia na Netflixie. "Seven Deadly Sins" zawdzięcza swoją popularność interesującym walkom oraz barwnej plejadzie postaci głównych i pobocznych, które ciężko zapomnieć.

Źródło: Kodansha
Rozwiń
"Castlevania"

"Castlevania"

Fani Netflixa poznają te produkcję od razu. Jako jedna z niewielu pozycji na tej liście, "Castlevania" została wyprodukowana przez amerykańskie studio, aczkolwiek w żadnym wypadku nie oznacza to gorszej jakości! 

Źródło: Netflix
Rozwiń
"JoJo's Bizzare Adventure"

"JoJo's Bizzare Adventure"

JoJo jest... no cóż, wyjątkowe. Tę produkcję się kocha, albo nienawidzi i z tego co wiem, to nie ma opcji "pośrodku". Niebywale barwne postaci i unikalny styl tego anime, to coś, co odrzuca albo zachęca! 

Źródło: David Production
Rozwiń
"Komi Can't Communicate"

"Komi Can't Communicate"

Pora na okruchy życia w słodkim i uroczym wydaniu. Główna bohaterka podbiła serca wielu fanów na całym świecie, a całe anime jest przepełnione komediowo-romantycznymi wstawkami. 

Źródło: OLM Team Kojima
Rozwiń
"Beastars"

"Beastars"

Nietypowa produkcja poruszająca ciężkie tematy, takie jak uprzedzenia, tolerancja i nienawiść rasowa. Historia opowiada o fantastycznym świecie, w którym zwierzęta żyją jak ludzie i muszą sobie radzić w trudnej rzeczywistości uprzedzeń pomiędzy mięsożercami, a roślinożercami. Jeśli ten specyficzny opis was nie zachęcił, to po prostu posłuchajcie openingu, a gwarantuję wam, że będziecie nucić go przez najbliższe dni. 

Źródło: Studio Orange
Rozwiń
"One Piece"

"One Piece"

Nie mogło na tej liście zabraknąć króla shounenów, który systematycznie od roku 1999 wydaje odcinki. Co tu dużo mówić - o "One Piece" słyszał każdy, a produkcja, która będzie w następnym roku miała 25 lat nadal nie dobiegła końca. Tak więc, jeśli mamy cały miesiąc wolny - na amerykańskim Netflixie obejrzyjmy One Piece i pamiętajmy, aby być cierpliwymi, gdyż pierwsze 50 odcinków ma odciśnięty na sobie ząb czasu. 

Źródło: Toei Animation
Rozwiń
Powrót
Kimetsu no Yaiba
Seven Deadly Sins
Castlevania
JoJo's Bizzare Adventure
Komi Can't Communicate
Beastars
One Piece
Zamknij reklamę za s.
X
Zamknij reklamę
...
powiększone zdjęcie
email