Technologia powoduje, że w natłoku atrakcyjnych, kolorowych i interaktywnych treści coraz trudniej najmłodszym o uwagę. Dzieci dużo czasu spędzają na korzystaniu z elektroniki – głównie urządzeń mobilnych. Z badań Digital Care wynika, że już 2/3 z nich ma własną komórkę, a blisko połowa używa telefonu więcej niż 3 godziny dziennie. Smartfon, ale też tablet, czy laptop służy im m.in. jako źródło rozrywki, często nieweryfikowanej przez rodzica. Traci na tym edukacja, która nadal w większości opiera się na tradycyjnym podręczniku. Jednak, zamiast zakazywać urządzeń elektronicznych i mówić o ich negatywnym wpływie, lepiej zastanowić się, w jaki sposób mogą spowodować, że uczenie stanie się przyjemnością, a czas spożytkowany w Internecie będzie dla dziecka efektywny. A to za sprawą gamingu edukacyjnego.
Granie a nauka
Gamifikacja lub inaczej gaming edukacyjny to metoda kształcenia polegająca na wykorzystaniu w trakcie nauki mechanizmów powszechnie stosowanych w grach. Zwykle opiera się na założeniach tych komputerowych – strategicznych, zręcznościowych czy fabularnych. Ma za zadanie motywować i zachęcać dziecko do pracy poprzez współpracę i rywalizację, pokonywanie wyzwań, kolekcjonowanie punktów czy przechodzenie poziomów. Sprawia, że uczenie się rzeczy uważanych za nudne, żmudne lub rutynowe staje się dla dziecka ciekawe. - Środowisko cyfrowe jak obecnie żadne inne jest w stanie skutecznie skupić uwagę dziecka. Dzieje się tak, ponieważ gry online kładą nacisk na bodźce sensoryczne, które są bardzo ważne w nauczaniu współczesnego ucznia. Gamifikację, oczywiście w ograniczonej formie, można wprowadzać już od szóstego roku życia. Ważne, by jako rodzic zrobić to mądrze – np. w 5 prostych krokach – mówi Julia Kuberska, Head of Learning and Develompent Tutore Poland.
5 kroków dla rodzica
Pierwszym, najważniejszym krokiem, od którego rodzic powinien zacząć wdrażać gaming edukacyjny, jest weryfikacja, w jaki sposób dziecko spędza czas online, ale także co wartościowego może znaleźć w sieci. Gotowe gry zachęcające do nauki angielskiego czy matematyki bez trudu wyszukamy w Internecie. To rozgrywki przeglądarkowe często nie wymagające żadnych nakładów finansowych czy instalacji. Decydując się na płatne rozwiązania, warto wziąć pod uwagę np. kursy językowe z aplikacją na telefon, gry logiczne bądź quizy poszerzające wiedzę o świecie. Wcześniej jednak trzeba sprawdzić, w co dziecko obecnie gra, jakie strony poświęcone rozrywce odwiedza oraz czy zawierają bezpieczne treści dostosowane do wieku i rozwoju.Następnie należy porozmawiać z dzieckiem – dowiedzieć się jakie gry są obecnie popularne wśród rówieśników, na czym polegają, a także jak nasza pociecha sobie w nich radzi. Granie może być ważnym aspektem codziennego życia i komunikacji. Stąd nie można bagatelizować tematu. Istotne, aby wiedzieć, które tytuły są ważne dla dziecka i dlaczego. – Trzecim punktem jest ustalenie wspólnie z dzieckiem zasad grania. Najlepiej, jeśli te nie są narzucone z góry, lecz wypracowane wspólnie. Mogą dotyczyć czasu – np. zabawy przez 30 minut dziennie lub raz w tygodniu przez 2 godziny. Im więcej dokładnych zasad będzie zawierał kontrakt, tym lepiej. Dobrze, jeśli wszystkie zostaną spisane i powieszone w formie plakatu u dziecka w pokoju – tak, aby wspólnie można by było do nich wrócić. Konsekwencja w przestrzeganiu reguł, będąca czwartym krokiem pozwoli wspierać dziecko w znalezieniu balansu między środowiskiem cyfrowym a spędzaniem czasu na aktywnościach na świeżym powietrzu – dodaje Julia Kuberska.
Choć regulamin jest ważny, nie można zapomnieć, że najistotniejsza jest dobra zabawa. By lepiej rozumieć potrzeby dziecka warto wspólnie z nim “wejść” do jego świata i razem zagrać – np. rywalizować w quizie, wspólnie rozwiązać zagadkę czy ukończyć zręcznościową rozgrywkę. Pomysłów na wspólną integrację może być wiele.
Źródło: Tutore Poland https://38pr.prowly.com/236921-gaming-edukacyjny-w-5-krokach-atrakcyjna-nauka-dla-malucha
Masz dla nas ciekawy nerd-temat? Zgłoś go na [email protected]!