OpenAI dostało pozew od pisarzy
Firma OpenAI otrzymała 19 września pozew od Gildii Autorów zrzeszającej pisarzy. W złożonym pozwie stwierdzono, że: „Sednem tych algorytmów jest systematyczna kradzież na masową skalę”. Największa organizacja zawodowa pisarzy w USA działa na podstawie ustawy o prawie autorskim i domaga się „zadośćuczynienia” za „rażące i szkodliwe naruszenie” zarejestrowanych praw autorskich do pisanych dzieł beletrystycznych. Jednym w najważniejszych zarzutów jest to, że dzieła pisarzy były na skalę masową kopiowane bez pozwolenia, a następnie służyły jako materiał treningowy dla dużych modeli językowych (LLM). Gildia Autorów stwierdziła, że reprezentuje klasę profesjonalnych autorów beletrystyki, których „dzieła powstają z ich własnych umysłów i twórczej ekspresji literackiej”. Zarzucają LLM, że taka działalność zagraża możliwości zarabiania na życie pisarzy. W pozwie stwierdzono, że modele sztucznej inteligencji można było trenować w domenie publicznej, a w innym razie OpenAI powinno uiścić opłatę licencyjną za wykorzystanie dzieł chronionych prawem autorskim. Do pozwu dołączyli tacy sławni pisarze jak m.in. George R.R. Martin, Jodi Picoult, John Grisham i Jonathan Franzen.
Jak chronić swoją pracę autorską przed AI?
Chcąc chronić autorów przed podobnym losem, Gildia Autorów opublikowała na platformie X artykuł o tym, jak autorzy mogą chronić swoje prace przed robotami sieciowymi wykorzystującymi sztuczną inteligencję. Link do ich poradnika znajdziecie poniżej.