Ubisoft na podbój galaktyki
Konferencję Ubisoft Forward niespodziewanie zamknęło Star Wars Outlaws, czyli nowa gra na licencji Gwiezdnych Wojen. Gracze nie tylko oczekują nowej gry z uniwersum, ale i liczą, że Ubisoft nie zawiedzie najbardziej zagorzałych fanów. Na wydarzeniu Julian Gerighty, dyrektor kreatywny studia odpowiedzialnego za Banitów opowiedział nam nieco więcej o samych założeniach gry. Co ważniejsze gracze doczekali się pierwszego, całkiem sporego gameplay'u przepełnionego akcją. Po pokazie pojawiły się w internecie porównania, iż Star Wars Outlaws przypomina nieco Grand Theft Auto.
Akcja Star Wars Outlaws będzie odbywać się w czasie intensywnych walk pomiędzy Rebelią a Imperium. Ubisoft postara się przedstawić historię z nieco innego położenia, ponieważ ze strony półświatka walczącego o przetrwanie, nie opowiadającego się za żadną ze stron. O spójność fabuły mają zadbać ludzie z Lucas Film, którzy pomagali we wczesnym etapie produkcji. Premiera Star Wars: Outlaws planowana jest na 2024 rok na PC i konsolach PlayStation oraz Xbox.
Banici skradną serca fanów Star Wars?
Fragment rozgrywki wprowadza nas w segment misji zatytułowanej The Broker. Celem naszej protagonistki Kay oraz jej włochatego towarzysza Nixa jest wydostanie się z bazy łowców nagród, wraz z ukradzionym tajemniczym przedmiotem. Po chwili okazuje się, że nie wszystko idzie zgodnie z planem, a główna bohaterka zmuszona jest do walki oraz błyskawicznej ucieczki. To właśnie wtedy jesteśmy świadkami wymiany ognia na blastery i następnie ucieczki kultowymi dla uniwersum Space 74-Z.
Ważną informacją jest swoboda w działaniu, o której komunikuje studio. To tylko od nas będzie zależeć, jak podejdziemy do misji oraz czy narazimy się innym watażkom. Odpowiadać za to ma system reputacji, który może rosnąć lub maleć w zależności od poczynionych przez nas kroków. W tym przypadku przekradnięcie się nie wpłynęłoby na naszą reputację, ponieważ niczego nieświadomi wrogowie nie byliby w stanie zidentyfikować, kto ukradł ich własność.
Po udanej ucieczce lądujemy w kantynie, gdzie wraz z naszym towarzyszem robotem kończymy zadanie. Okazuje się, że zlecenie kosztuje nas w rezultacie byciem najbardziej poszukiwanym łowcą nagród w galaktyce. Towarzyszy temu ogromny napis WANTED, a Kay zmuszona jest do błyskawicznej ucieczki statkiem.
Wtedy dochodzimy do kolejnego elementu rozgrywki, czyli latania statkiem oraz rywalizacji w przestworzach. Wygląda na to, że Ubisoft najprawdopodobniej pozwoli nam swobodnie szybować po galaktyce i w niej rywalizować. Podczas pokazu byliśmy świadkami odpierania ataku imperialnych żołnierzy wyposażonych w TIE Starfightery. Gameplay kończy się szczęśliwą wygraną oraz ucieczką naszych protagonistów.