Warto cofnąć się do samego początku, czyli okolic 5 grudnia, kiedy to przed oficjalnym ujawnieniem zwiastuna, wideo zaczęło krążyć w mediach społecznościowych, zachęcając Rockstar Games do opublikowania go wcześniej. To bardzo zdenerwowało deweloperów, ponieważ wyciek pozbawił ich ujawnienia, na które "zasłużyli". Teraz, siedem miesięcy później, pojawiły się doniesienia, że pracownicy Google byli odpowiedzialni za wyciek zapowiedzi gier Nintendo z lat 2013-2018... i okazuje się, że mogli również stać za wyciekiem GTA 6.
Czytaj też: GTA 6 na Summer Game Fest 2024? Wiemy, jakie gry pojawią się na wydarzeniu 7 czerwca
Pracownicy Google sprawcami wycieków?
30 maja Tom Henderson z Insider Gaming napisał na Twitterze: "Z tego, co wiem, YouTube dwukrotnie w ciągu ostatnich 18 miesięcy badał przypadki naruszania przez pracowników umów kontraktowych z powodu uzyskiwania przez nich dostępu do treści z zaplecza".
Następnie, 3 czerwca, opublikował raport wskazujący, że słyszał o dwóch oddzielnych przypadkach, w których Google przeprowadziło wewnętrzne dochodzenie, a jedno z nich miało miejsce tuż po wycieku GTA VI. Chociaż jak sam powiedział, czas może być po prostu zbiegiem okoliczności, zauważył, że wiele wycieków branżowych było spowodowanych nienotowanymi, zaplanowanymi lub prywatnymi filmami na YouTube. Wiele osób miało też spotkać się z działaniami dyscyplinarnymi.