Hades w wywiadzie dla BLAST.Tv
Oczywiście rezultat wykręcony przez ekipę 9INE to coś niesamowitego, ponieważ przed samym startem RMR-A nikt nie mógł być pewny tego, czy zobaczymy Polaków na Majorze we Francji. Na dodatek nie pomogło im wylosowanie rywali z top'u rankingu HLTV, takich jak G2 Esports, BIG oraz Team Vitality. – To szalone. Nikt nie dawał nam szans w starciu z rywalami, na których trafiliśmy. To coś niesamowitego – mówi hades tuż po awansie. Warto zwrócić uwagę, że forma 9INE potrafiła być w ostatnim czasie dość niestabilna, a przed samym wyjazdem do Kopenhagi było wiele znaków zapytania. – Zaczęliśmy dobrze, ale w ostatnim czasie w meczach online nasza forma zaczęła być niestabilna. Z tego też powodu ludzie zaczęli uważać, że jesteśmy przeceniani albo po prostu mieliśmy miesiąc miodowy. Świetnie jest udowodnić innym, że się mylili – mówi Miśkiewicz.
Kariera hadesa nie zawsze była usłana różami, ponieważ po dobrych wynikach na polskiej scenie CS:GO, wyjazd za granicę do ENCE nie okazał się krokiem w przód. Jednak pomimo tego zdołał on odbudować formę i jeszcze raz udowodnić światu, że z jego AWP trzeba się liczyć. – Ostatnio pracowałem naprawdę ciężko i jak na razie daje to efekty. Naprawdę się cieszę – przyznał zdobywca największej ilości MVP w zespole 9INE podczas RMR-A, by na koniec przekazać fanom: – Dziękuję wszystkim za kibicowanie.
Polaków w mieście zakochanych będziemy mogli oglądać już od 8 maja podczas ostatnich Mistrzostw Świata w Counter Strike'u Global Offensive! Liczymy na kolejne pozytywne zaskoczenie oraz dawkę emocji sprezentowaną przez ekipę 9INE!