Faker wraz z kolegami z drużyny T1, Gumayusim, Kerią i Zeusem, przełączył się z League of Legends na Palworld, aby trochę się wyluzować. Krótkie zanurzenie się w grze finalnie przerodziło się w ponad dwie godziny rozgrywki na oczach tysięcy widzów oglądających transmisję live. Faker poświęcił dobre 20 minut tworząc postać, a w zasadzie wierną rekonstrukcję jednego ze swoich ulubionych bohaterów z League of Legends, Ryze’a, i, szczerze mówiąc, nie był daleko.
Czytaj też: Rekkles T1 cesarzem azjatyckiego League of Legends. Były gracz LEC udowadnia swoją wartość
Ryze budzi się na plaży w Palworld za sprawą Fakera
Faker zrobił to, co myślę, że każdy fan League of Legends zrobiłby w Palword: odtworzył swoją ulubioną postać z gry, Ryze'a. Następnie szybko spotkał się z Zeusem – który stworzył doskonałą kopię greckiego boga Zeusa.
Zgodnie z oczekiwaniami, Faker udał się do Palworld, szybko tworząc małą kolekcję Pals, zanim on i załoga T1 kontynuowali odkrywanie otaczającej ich krainy. „Ta gra jest fajna, oni ją naprawdę dobrze stworzyli” – powiedział Faker.
Faker znany jest ze streamowania gier innych niż League of Legends i logiczne jest, że profesjonalny gracz wolałby trochę urozmaicenia, zamiast spędzać całe życie na Rift'cie. Sądząc po dobrej zabawie Fakera, zespołu T1 i wielu fanów oglądających go na żywo, prawdopodobnie nie będzie to ostatni raz, kiedy zobaczymy Fakera w Palworld.