Zaledwie kilka miesięcy temu współzałożyciel KC, Kamel „Kameto” Kebir, i wszyscy sympatycy organizacji wyobrażali sobie, że wreszcie dotarcie do rozgrywek LEC stanie się spełnieniem marzeń. Podczas inauguracyjnego splitu stało się to koszmarem dla zespołu, ale również i fanów, którzy pobili nietykalne rekordy oglądalności League of Legends LEC od 2021 roku.
Czytaj też: LEC 2024 pobił rekord już na samym starcie! Wszystko za sprawą Karmine Corp i Fnatic
Karmine Corp. największym rozczarowaniem LEC Winter Split 2024
Po pierwszym, bardzo rozczarowującym tygodniu KC w LEC główny trener zespołu, Jakob „YamatoCannon” Mebdi, podkreślał, jak ważne jest stawianie czoła wyzwaniom, aby wrócić silniejszym. Pomimo rezultatu 0:3 w pierwszym tygodniu rozgrywek namawiał on zespół i kibiców, aby nie rezygnowali z marzeń o fazie play-off.
Czytaj też: LEC 2024 — Aktualne składy wszystkich 10 drużyn na 2024 r. Transfery na Zimowy Split
Mimo że pewność siebie i waleczność zespołu była widoczna, nie przełożyła się ona w kluczowym meczu przeciwko Rogue. KC początkowo zapewnił sobie wczesną przewagę na mapie, ale niepowodzenie w wykorzystaniu tej przewagi okazało się ich porażką, ponieważ Rogue cierpliwie czekało na swój moment, aby osiągnąć szczyt możliwości swoich postaci. Próby gry na flankach i bohaterowie znajdujący się na nietypowych pozycjach przyczyniło się do ogólnych problemów KC, które były dla nich wyrokiem.
Zespół spotkał się z ogromną krytyką, zwłaszcza teraz, gdy na światło dzienne ukazały się głosówki graczy. Główne zarzuty były kierowane w stronę "Bo", który przewodzi drużynie, mimo że niezbyt dobrze radzi sobie z językiem angielskim. Ten brak odpowiedniej komunikacji uwidocznił się właśnie w meczu przeciwko Rogue, co skłoniło wielu do podważania jego pozycji w zespole.
Czytaj też: League of Legends Worlds i MSI w 2024 r. doczekają się ogromnych zmian. Sprawdź, co zmieni Riot
Finalnie z wynikiem 7 porażek Karmine Corp. zostało pierwszą drużynę Zimowego Splitu LEC 2024, która pożegnała się z marzeniami o fazie play-off.