Hungrybox, zawodowy gracz Smash Bros jest znany z dwóch rzeczy, świetnie radzi sobie na e-sportowej scenie oraz w cv ma już kilka dziwnych wyskoków. Żeby tego było mało, jego niedawna wygrana w turnieju organizacji Get On My Level podzieliła społeczność co do tego, czy należy świętować wygranie rzucaniem krzesłem przez scenę.
Czytaj też: Nintendo Switch bez kultowego elementu. Winowajcom nowe Joy-Cony!
Z jednej strony rozumiem Hungrybox, ważne momenty trzeba świętować, ale czy rzut krzesłem, mógł pomóc w zwróceniu większej uwagi na samego siebie oraz turniej? Z drugiej strony ryzyko, że ktoś odniesie obrażenia w wyniku rzucania przedmiotami, jest realne, nie mówiąc już o uszkodzeniu mienia.
Do całej sprawy odnieśli się organizatorzy turnieju, którzy nie tylko zamieścili tweeta i promowali klip, ale mieli także plany dalszego rozwoju mema. Co ciekawe, zrobili oni już sesję zdjęciową z krzesłem i będzie to wzruszający moment, który zostanie wykorzystany do promocji wydarzenia w przyszłym roku. Potwierdzono również, że krzesło faktycznie jest zepsute.
Jak się domyślacie, Get On My Level spotkało się z krytyką za opublikowanie tych zdjęć i tolerowanie działań zawodnika, twierdząc, że stanowi to „straszny precedens” dla innych turniejów i ich organizatorów.
„Jeśli ktoś rozbije moją scenę krzesłem, wyrzucę go. Nie obchodzi mnie, czy jest dobry w grę” – napisał operator e-sportu i gracz Smash, Phil Nolan.
W odpowiedzi na jednego tweeta, Hungrybox napisał: „ssij mi *****”. Tym akcentem zakończymy ten artykuł. A wy, co o tym myślicie?