Pierścienie Władzy stworzono na podstawie "Silmarillionu", jednego z najbardziej ambitnych dzieł J.R.R.Tolkiena. Nie wszyscy jednak tak uważają! Szef Amazona Jeff Bezos i kilka osób z Amazon Studios oraz członkowie rodziny Tolkiena zostali pozwani na 250 mln dolarów. Demetrious Polychron chciałupominać się o odszkodowanie za bezprawne wykorzystanie jego autorskiego dzieła. Mężczyzna miał napisać jakiś czas temu książkę, a rodzinie zmarłego już Tolkiena przesłać rękopis do oceny i wglądu. Miało to mieć miejsce w 2017 roku. Nie ukrywał, że Władca Pierścieni był dla niego wielką inspiracją, ale nigdy nie otrzymał odpowiedzi. Uważał jednak, że serial Pierścienie Władzy od Amazona został zainspirowany pomysłami, które zawarte były w zaginionym rękopisie.
Zobacz też: GTA VI z odkrytą mapą Vice City. Sekret ukryty na grafice Rockstar! Znamy ogromny rozmiar
Pierścienie Władzy to nie plagiat! Koniec słynnej sprawy sądowej
Sprawa znalazła już swój finał. Oficjalnie sąd w Kalifornii orzekł na korzyść Amazona i spadkobierców Tolkiena. Ponadto kalifornijski sędzia wydał nakaz pokrycia honorariów adwokackich zarówno na rzecz Amazona. i Tolkien Estate. Oznacza to, że niedoszły pisarz zapłaci 134 637 dolarów. Przedstawiciele Tolkien Estate skomentowali sprawę następującymi słowami:
- To ważny sukces Tolkien Estate, który nie pozwoli nieautoryzowanym autorom i wydawcom na zarabianie w ten sposób na ukochanych dziełach J.R.R. Tolkiena. Sprawa dotyczyła poważnego naruszenia praw autorskich do Władcy Pierścieni na zasadach komercyjnych, a Estate ma nadzieję, że przyznanie stałego nakazu sądowego i honorariów adwokackich wystarczy, aby odwieść innych, którzy mogą mieć podobne zamiary.
Sędzia Steven V. Wilson, który orzekał w tej sprawie zwrócił uwagę, że działania pisarza były mocno ,,fantastyczne'', jeśli weźmie się pod uwagę, że całą swoją książkę oparł na cudzej twórczości.
Źródło: Variety