Symulator śmierci „Passing Electrical Storms”
Na wystawie sztuki nowoczesnej „Melbourne Now” w Australii zaprezentowano symulator śmierci „Passing Electrical Storms” stworzony przez 51-letniego artystę Shauna Gladwella. Jak można się domyślić instalacja artysty wywołuje spore kontrowersje i olbrzymie zainteresowanie. Zdaniem twórcy dzięki wykorzystaniu gogli rozszerzonej rzeczywistości zwiedzający mogą doświadczyć uczucia podobnego do odczuwanego podczas śmierci.
„To praca, która skłania do refleksji i wywołuje niepokój. Prowadzi odbiorcę przez symulowaną deeskalację życia” – przeczytać można w opisie projektu na stronie National Gallery of Victoria w Melbourne, gdzie odbywa się wystawa.
Osoby chcące doświadczyć śmierci kładą się na przygotowanym przez obsługę stoiska łóżku medycznym, gdzie zostają podłączeni do aparatury monitorującej pracę serce. Kolejny krok to założenie gogli rozszerzonej rzeczywistości, które umożliwiają rozpoczęcie symulacji stanu odczuwanego pomiędzy zatrzymaniem akcji serca, a śmiercią mózgu. Urządzenie ma stymulować uczucie opuszczania własnego ciała.Wibrujące łóżko medyczne, podłączenie medycznej aparatury, dźwięk przestrzenny i obraz wyświetlany w goglach mają sprawić, że osoba odwiedzająca wystawę ma poczuć, jakby właśnie umierała. Niewątpliwie uczucie wywołane w trakcie wystawy może spowodować uczucie niepokoju i dyskomfortu. Czy chcielibyście przeżyć własną śmierć na takim urządzeniu? Dajcie znać w komentarzach.