EA szybko uspokoiło swoich graczy informacją, że pracę nad ich nowymi grami nie zostaną zaprzestane i mają w planach kontynuować piłkarską serię gier. Wczoraj na oficjalnych portalach społecznościowych Electronic Arts poinformowało o starcie wielomiesięcznej kampanii promującej Ea Sports FC. Oczywiście Kanadyjczycy muszą mieć baczenie na czającą się konkurencję, ze strony Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej. Jak zapowiedział Gianni Infantino, organizacja zadba o kolejne gry z części FIFA.
Przygotowania EA do ponownego podbicia rynku gier piłkarskich
Już na samym starcie zostajemy poinformowani o nowym logu Ea Sports FC, które ściśle trzymać ma się tożsamości marki i ma wywołać u graczy swego rodzaju sentyment. Izometryczny trójkąt jest z serią od 30-lat, a teraz stanie się ich głównym znakiem rozpoznawalnym. Dodatkowo możemy przeczytać, że platforma Ea Sports FC ma być miejscem do innowacji i rozwoju nowych doświadczeń piłkarskich, która połączy setki milionów fanów poprzez produkty na konsole, mobilne, internetowe i esportowe.
W celu napędzenia rozpoznawalności tytułu, EA zapowiada promocję w ponad 100 meczach największych lig świata. Oczywiście nie zabraknie w tym wszystkim naszych rozgrywek PKO BP Ekstraklasy! Jak mówi Nick Wlodyka, SVP & GM w EA SPORTS FC
Tutaj zaczyna się historia EA SPORTS FC. Bazujemy na 30-letnim doświadczeniu bycia liderem gatunku oraz na historii tworzenia doświadczeń, które łączą globalną społeczność piłkarską. Teraz budujemy przyszłość opartą o zasadę fan-first (fani przede wszystkim)"
Pełny pokaz Ea Sports FC odbędzie się w lipcu, a do współpracy oczywiście dołączyli producenci takich konsol jak: Playstation, Xbox oraz Switch!
Z takim zapleczem doświadczenia oraz ilością graczy z pewnością nowej produkcji Kanadyjskiego studia wróżony jest sukces. Jednak teraz przed EA ciężkie zadanie w postaci utrwalenia w graczach zmiany nazewnictwa najpopularniejszej grze o piłce nożnej.