Komisja Europejska domaga się znakowania treści generowanych przez AI
Jak podaje Reuters podczas konferencji prasowej w Brukseli, wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Vera Jourova zapowiedziała walkę z dezinformacją jaka może być generowana przez sztuczną inteligencję.
ChatGPT OpenAI jest obecnie najszybciej rozwijającą się aplikacją konsumencką w historii. Pomiędzy największymi firmami z branży rozpoczął wyścig, aby jak najszybciej wprowadzić na rynek produkty zawierające sztuczną inteligencję.
Narastają jednak obawy dotyczące potencjalnego nadużycia technologii z AI i możliwości wykorzystania jej w złym celu. Główną obawą jest szerzenie dezinformacji na olbrzymią skalę.
„Sygnatariusze, którzy integrują generatywną sztuczną inteligencję w swoich usługach, takich jak Bingchat dla Microsoftu, Bard dla Google, powinni wprowadzić niezbędne zabezpieczenia, aby usługi te nie mogły być wykorzystywane przez złośliwe podmioty do generowania dezinformacji” – powiedziała wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Vera Jourova. Dodała również:„Sygnatariusze, którzy mają usługi mogące rozpowszechniać dezinformację generowaną przez sztuczną inteligencję, powinni z kolei wdrożyć technologię rozpoznawania takich treści i wyraźnego oznaczania ich dla użytkowników” – powiedziała.
Firmy takie jak Google, Microsoft i Meta Platforms, które podpisały Kodeks postępowania UE w celu zwalczania dezinformacji, powinny zgłosić w lipcu zabezpieczenia wprowadzone w celu rozwiązania tego problemu, powiedziała Jourova.
Przedstawicielka KE ostrzegła przy okazji właścicieli Twittera, który w zeszłym tygodniu zrezygnował z Kodeksu, aby spodziewał się większej kontroli regulacyjnej.
„Opuszczając Kodeks, Twitter przyciągnął wiele uwagi, a jego działania i zgodność z prawem UE zostaną energicznie i pilnie zbadane” – zapowiedziała Jourova.