Peter "dupreeh" Rasmussen urodził się 26 marca 1993 roku i pomimo aktualnie 30-lat na karku nadal sięga on po najważniejsze tytuły w grze Counter Strike Global Offensive. Jest on jedną z nielicznych grających wciąż ikon tego e-sportu, a jego dziedzictwo nieprzerwanie trwa od 2013 roku. Za sprawą zdobycia piątego mistrzostwa świata podczas ostatniego turnieju BLAST.Tv Paris Major 2023 w CS:GO zapisał się on nie tylko w historii gry, ale również i głowach każdego kibica. Z tej okazji postaramy przybliżyć się jego niebotyczny wyczyn oraz jeszcze raz przebyć jego historię na wydarzeniach rangi Major.
ELEAGUE Major Atlanta 2017
Dupreeh na swój status GOAT pracował od 2017 roku. Właśnie wtedy po raz pierwszy sięgnął on po tytuł mistrza świata z Astralis podczas ELEAGUE Major Atlanta 2017. W pełnym duńskim składzie udało im się pokonać rozpędzonych wtedy polskich reprezentantów Virtus Pro na czele z Jarosławem "pashąBiceps" Jarząbkowskim. Emocjonujący finał BO3 finalnie padł ich łupem, a od tego momentu mogliśmy śledzić hegemonię Duńskiej organizacji w składzie: device, dupreeh, Xyp9x, Kjaerbye oraz gla1ve.
FACEIT Major 2018
Rok później poznał on swojego przyjaciela, z którym sięga gwiazd, aż po dziś dzień. Mowa tutaj o Emilu "Magisku" Reifie, brakującej wtedy części układanki zespołu Astralis. Wszedł on w miejsce Kjaerbye'ego, aby jeszcze udoskonalić Duńską maszynę. Wtedy podczas Londyńskiego Majora w 2018 roku zwyciężyli oni w rywalizacji z Natus Vincere. Był to krok milowy w karierze Duńczyków, ponieważ jeszcze wtedy obok aktualnie jednego z najlepszych graczy świata S1mple'a znajdowali się w NAVI Edward, flamie, czy Zeus.
IEM Katowice 2019
Kolejnym polskim akcentem było odniesienie sukcesu Petera "dupreeh" Rasmussena na mistrzostwach świata w Katowickim Spodku. Rok 2019 stał pod znakiem Astralis, a lepiej w rok nie można było wejść, ponieważ już w marcu byli oni w posiadaniu kolejnego trofeum rangi Major. Wielką niespodzianką popisało się wtedy ENCE, które finalnie uległo w wielkim finale turnieju. Trzeba jednak przyznać, że zawodnicy czerwonej gwiazdy nie mogli narzekać na losowania przeciwników, a podczas ich całej drogi najtrudniejszym przeciwnikiem byli GeT_RiGhT, f0rest oraz REZ z Ninja In Pyjamas.
StarLadder Major Berlin 2019
Na kolejne mistrzostwo świata Duńscy zawodnicy nie musieli długo czekać, jak i również daleko jechać, ponieważ czwartym trofeum dupreeh'ego wywiezione zostało z Berlina w 2019 roku. Następne 500.000 dolarów wpadło na ich konto po uporaniu się w meczu finałowym z Kazachstańskim AVANGAR. Astralis nie tylko zdobyło kolejny puchar, ale popisali się statystykami K/D na poziomie 1.12 podczas 13 rozegranych map.
BLAST.tv Paris Major 2023
Od tamtego czasu legendarne Astralis zaczęło chylić się ku upadkowi i pomimo wielu prób roszad w składzie, ponownych prób reaktywacji początkowej piątki, to ostatecznie się nie udało, a Peter "dupreeh" Rasmussen musiał poszukać "nowego domu". Tym okazało się francuskie Vitality, które miało być jego ostatnim przystankiem. Po dołączeniu jego przyjaciela Emila "Magiska" Reifa oraz trenera Danny'ego "zonica" Sørensena drużyna budowana wokół gwiazdy francuskiego CS:GO Mathieu "ZywOo" Herbauta wystrzeliła i owocowała w mistrzostwo świata przed własną publicznością. Pszczoły nie tylko zapisały się w historii jako ostatni triumfator przed przejściem na nową grę Counter Strike 2, ale również ukoronowało swojego najlepszego zawodnika ZywOo oraz zapewniło piąte trofeum mistrzowskie dla Rasmussena!
Dupreeh i CS2...
Czy Duńczyk postara się o napisanie jeszcze jednej historii, tego nie wiemy, na pewno jednak obecna forma wiele na to wskazuje. Swoje osiągnięcia zawdzięcza zdecydowanie dużej determinacji, pracy oraz talentowi do CS:GO. Podejmował on trafne decyzje, znajdował się w fantastycznych środowiskach oraz pomimo opuszczenia Astralis nie zapomniał o kolegach, z którymi odnosił najważniejsze sukcesy. Mowa tutaj oczywiście o Emilu "Magisku" Reifie oraz trenerze Dannym "zonicu" Sørensenie. Liczymy, że dupreeh nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i razem z Magiskiem pobiją kolejne rekordy. Tymczasem gratulujemy świeżo upieczonemu tacie piątego mistrzostwa świata oraz bijemy brawo dla prawdziwego GOAT tej gry.