Spis treści
Byli zawodnicy Paloma stanęli przed wielką możliwością, obrony swojego tytułu pod nowym szyldem Ukraińskiej organizacji Ignis Esports. Podobny plan na wiosenny sezon ESL Mistrzostw Polski miało Anonymo Esports z byłymi zawodnikami Honoris oraz Maskedem, który przed sezonem zamienił IHG na Anonymo. Ta piątka miała zapoczątkować serię zwycięstw w organizacji ANO. Stawka turnieju była nie mała, ponieważ prócz 50.000 zł za wygraną, ESL oferował również kwalifikacje do ESL Pro League Season 18: European Conference. Prześledźmy, jak obydwie te drużyny poradziły sobie w drodze do finału.
Anonymo z nowymi nadziejami
Anonymo Esports rozpoczęło wiosenny split ESL Mistrzostw Polski z przysłowiowego buta. Na inaugurację grupy A zmierzyli się z zespołem PACT, a następnie ekipą piorunów. Oba mecze bez większych problemów zwyciężyli, co przełożyło się na bezpośredni awans do półfinałów fazy playoff. Na ich drodze miało stanąć AGO Esports i wydawało się, że obejrzymy bardzo zacięty pojedynek. Pierwsza mapa padła łupem ANO dopiero po 30-rundach, natomiast ich fenomenalny Ancient rozstrzygnął zawody po zaledwie 18-turach!
Ignis Esports — nowa organizacji, obrona tego samego tytułu
Mogło się wydawać, że to Anonymo świetnie weszło w turniej, jednak szybko odpowiedziało Ignis Esports w grupie B. Ukraińska organizacja wpierw pokonała pewnym rezultatem 2-0 ekipę Byaliego oraz Snaxa, a następnie zapewniła sobie miejsce w półfinale playoff-ów za sprawą pokonania AGO. Mariusz "casey" Jarząb i spółka podczas fazy grupowej stracili zaledwie 29 rund, co owocowało w najlepszy bilans ze wszystkich drużyn +35. W przypadku Ignis rywalizacja o finał była bardzo zacięta, ponieważ naprzeciw ich stanęło Illuminar Gaming. Wtajemniczeni mocno zaskoczyli, wygrywając pierwszą mapę Inferno 16-9. To ostatecznie nie wstrząsnęło Ukraińską organizacją, która na Ancient (16-10) oraz Mirage (16-11) zwyciężyła, dołączając do wielkiego finału.
Nowe, ale gdzieś to już widziałęm. Wielki finał ESLMP
Widownia przed ekranami transmisji na żywo zdecydowanie trzymała kciuki za Polską organizację Anonymo. To finalnie w pojedynku Best-Of-five w wielkim finale wiosennego splitu ESL Mistrzostw Polski na niewiele się zdało. Mecz otworzyło nam ANO, wygrywając po katorżniczych 30-rundach mapę De_Mirage. Gdy mogło się wydawać, że będziemy oglądać wymianę mapową, aż do samego końca, tak wtedy pałeczkę przejęło Ignis Esports. Zwyciężony w dogrywce (19-17) Overpass zapoczątkował ich dominację, ponieważ następnie na Ancient (16-8) oraz Vertigo (16-14) ANO brakowało konkretów, szczególnie w końcówce. Tym samym ku niezadowoleniu publiki zawodnicy Ignis Esports bronią tytułu ESL Mistrzostw Polski pod nową banderą.

i