Szef CD Projekt RED o postępach prac nad Wiedźminem 4
Jak wiemy, po intensywnych pracach nad naprawą Cyberpunka 2077 oraz dodatku Widmo Wolności, CD Projekt RED przerzuciło niemalże wszystkie siły na kolejny projekt studia, mianowicie Wiedźmina 4 Polaris. - "Pracujemy intensywnie m.in. nad Polarisem, czyli kolejnym dużym Wiedźminem. [...] Pracuje nad nim ponad 330 osób, a do połowy przyszłego roku będzie ich około 400, czyli już właściwie pełen skład. Prace idą pełną parą" – informuje Kiciński w wywiadzie dla parkiet.com.
Czytaj też: Wiedźmin 4 Polaris — Wszystko, co wiemy o nowej grze CD Project RED. Geralt powróci?
Nie zabrakło oczywiście pytań o premierę tajemniczego projektu Polaris. Tutaj niestety fani muszą uzbroić się w cierpliwość, ponieważ CEO polskiego studia zapowiada, że nauczeni doświadczeniem, zapowiedzią Wiedźmina 4 „później niż wcześniej”.
Czytaj też: Wiedźmin 4 Polaris to nie wszystko! Remake pierwszej części przygód Geralta z Rivii powstaje
"Generalnie, jeśli chodzi o daty premiery, to jedna z refleksji po premierze Cyberpunka jest taka, że daty będą podawane raczej później niż wcześniej. Co oczywiście nie znaczy, że o naszych tytułach nie będziemy odpowiednio wcześnie mówić, bo kampania marketingowa powinna być odpowiednio długa, żeby zbudować duże zainteresowanie grą" – tłumaczy szef CD Project RED.
Czytaj też: Wiedźmin 4 Polaris — Aktor tłumaczy przyszłość Geralta w nowej trylogii. „Będę grał go wiecznie”
Adam Kiciński zapowiedział również, że pozostanie szefem CD Projekt RED tylko do końca roku. Od stycznia będzie pełnił rolę Chief Strategy Officer, a w przyszłości dołączy do rady nadzorczej. Co ważniejsze, polskie studio nie jest na sprzedaż i nie wpadnie w ręce giganta po kroju Microsoft.