Henry'emu Cavillowi udało się zagrać młodego Geralta niemalże idealnie, ale niestety pewien rozdział został zamknięty na zawsze. Wiadomość o jego odejściu z serialu „Wiedźmin” Netflixa pozostawiła w naszych ustach gorzki posmak, ale co wtedy, jeśli producenci serialu postanowią uratować produkcję starszym Geraltem z Rivii, zupełnie inną historią niż ta, którą obejrzymy w nadchodzącym sezonie? Wtedy, według fanów, powinien wejść Mads Mikkelsen. Początkowo raczej nikt nie myślał o tym aktorze, ale po obejrzeniu fantastycznych zdjęć artysty 3D Wonki Cho musimy przyznać, że Mads jest jedynym, słusznym kandydatem pasującym do tej roli.
Czytaj też: Wiedźmin 3: Dziki Gon Ciri's Sole Memento to nowy epilog, w który możesz zagrać już teraz
Mads Mikkelsen idealnym Wiedźminem w serialu Netflix
„Niesamowity aktor”, tak określają go niemalże wszyscy koneserzy kina, niezależnie od tego, w czym występuje. „On nigdy nie zawodzi. Oglądam nawet jego duńskie reklamy mebli i włoskie reklamy oświetlenia”. – komentuje jeden z fanów.
Czytaj też: Wiedźmin. Henry Cavill zdradza, którą miłość Geralta wybiera! Yennefer czy Triss?
Ciężko nie przyznać, że Mads Mikkelsen nie jest urzekającym aktorem, który radzi sobie z każdą rolą. Jego obecność wydaje się wręcz zbyt idealna dla przygód serialowych Geralta.
„Mikkelsen nie jest dla Netflixa! Wiedźmin z obecnym zespołem zrujnuje jego dorobek.” – napisał jeden z fanów, a inny dodał: „Tak, Mads jest jednym z najwspanialszych aktorów na świecie. Zasługuje na znacznie więcej”.
Biorąc pod uwagę fakt, że Netflix nigdy nie wspomniał o dołączeniu Mikkelsena do produkcji, podejrzewamy, że aktor będzie bezpieczny od błędów, które niewątpliwie popełniła już platforma. Nadal jednak chcielibyśmy zobaczyć produkcję, w której ten wspaniały aktor wcieliłby się w Białego Wilka.