Yennefer z Vengerbergu to ukochana Geralta i prócz Ciri główna postać kobieca w książkach Andrzeja Sapkowskiego. Okazuje się, że w polskim serialu mieliśmy zobaczyć „młodszą wersję Grażyny Wolszczak”, czyli Yenn jako młodą adeptkę. Kto miał wcielić się w tę rolę? Zaangażowana miała zostać Joanna Jabłczyńska. Nie zgodzili się jednak... jej rodzice, co moze dzisiaj wydawać nam się prawdziwie szokującym powodem.
- Miałam już wszystkie próby, uczyli mnie jeździć konno, sprawdzali, jak będę z soczewkami brązowymi wyglądała. No bo Grażyna Wolszczak, wiadomo. No i po prostu ja już tam byłam. Boże, Michał Żebrowski, no w ogóle… No kurczę, inni by dali się za to pokrajać. Dopłacę, oby tylko mnie tam wpuścili. - powiedziała podczas wywiadu aktorka.
Przeczytaj też: QUIZ dla fanów gry Wiedźmin 3. Sprawdź, czy pamiętasz te questy z gry
Yennefer z Vengerbergu miała zagrać Joanna Jabłczyńska
Przed podpisaniem umowy aktorka otrzymała wstępny scenariusz. Znajdowała się w nim dość szokująca scena gwałtu, którą miała zagrać półnago. Rodzice bardzo młodej wtedy Joanny Jabłczyńskiej nie zgodzili się na jej udział w filmie informując, że „nie chcą nawet wiedzieć które pół” miałoby być odsłonięte. Finalnie scena nie znalazła się w polskim Wiedźminie.
W bardzo osobistym wywiadzie Joanna Jabłczyńska opowiedziała o problemach, z którymi musiała się zmagać również jako dorosła. Rozmowę możecie odsłuchać poniżej. O Wiedźminie Joanna Jabłczyńska opowiada od 1:27:34.