Ceny gier w Polsce w ciągu ostatnich lat poszybowały w górę. Już Dziedzictwo Hogwartu, za które płaciliśmy nawet 250-300 złotych po premierze było sporym wyzwaniem dla naszych portfeli. W przypadku GTA VI cena ta może być jeszcze wyższa. Plotki mówiły już nawet o 400 złotych!
Platforma Steam to największa na świecie platforma cyfrowa z grami. Znajdziemy tam najważniejsze z tytułów i ogromny wybór tych mniej popularnych produkcji. Ale jest pewien problem, bo Steam stosuje własny przelicznik USD/PLN. Nie jest on jednak dostosowywany do realiów, a utknął w roku 2022, kiedy to sytuacja na naszym rynku nie była zbyt kolorowa. I chociaż w maju mogliśmy cieszyć się płacą za dolara 3,92 zł, to platforma fakt ten zignorowała.
Steam w Polsce droższy niż na świecie. Fani gier protestują
Valve swój wewnętrzny kurs dolara na 4,49 PLN z tym zastrzeżeniem, że będzie on każdego roku aktualizowany. Problem polega na tym, że od 2022 przelicznik ten nie drgnął, więc Polacy płacą za gry więcej, niż w rzeczywistości powinni. Polskie ceny są jednymi z najwyższych na świecie, a gracze mają dość. W sieci zaczęły pojawiać się coraz liczniejsze apele o obniżenie stawek gier. Do tej pory największym wywalczonym sukcesem było obniżenie ceny gry Hades II ze 139 zł na 117 zł. Osoby, które kupiły grę przed obniżką, otrzymały również zwrot nadpłaty. Ale w walce pomagają co najwyżej deweloperzy, bo Valve Corporation nie wydaje się przejmować apelami.
Na wsparcie polskich twórców chyba również nie ma co liczyć. CD Projekt Red zapytane przez portal Interia o politykę cenową na Steam, miało odpisać, że "na te pytania nie będzie udzielać odpowiedzi". Przypomnijmy, że studio to stworzyło gry z serii Wiedźmin, jak również Cyberpunk 2077. Obecnie pracuje nad dwoma nowymi ,,wiedźmińskimi" projektami, więc nic dziwnego, że fani obawiają się, że ceny będą prost powalające.