Fani są zachwyceni tym, jak niesamowity stał się Cyberpunk 2077, a wielu zgodziło się, że gdyby gra została wydana w 2023 roku, zdobyłaby tytuł GOTY. Miłość do gry nie wynika tylko ze wspaniałego dodatku Widmo Wolności, starannie napisanej historii oraz utalentowanych aktorów wcielających się w główne postacie, ale także z tego, ile wysiłku włożono w przywrócenie gry znad krawędzi. Ten wielki powrót sfinalizowała aktualizacja 2.0, a DLC stało się niemal grą samą w sobie. Nie można zaprzeczyć, że zostaliśmy pobłogosławieni dużą kontrolą nad tym, co dzieje się z bohaterami, jednak CD Projekt RED wierzy, że w sequelu może spisać się lepiej.
Czytaj też: Cyberpunk 2077 z obsadą aktorską serialu live-action. „Idealne” wybory fanów
Cyberpunk 2077 zaoferuje bardziej znaczącą historię
W niedawnym wywiadzie dyrektor ds. narracji w CD Projekt RED, Philipp Weber, mówił, że chce, aby ścieżki, którymi podążamy, zwane Lifepaths (Lifepath to zdefiniowana przez gracza historia twoich postaci), „znaczyły więcej”.
„Naprawdę uważam, że są pewne rzeczy, na przykład w Lifepaths, które obiecują możliwość grania większą liczbą różnych postaci. Myślę, że jest to coś, co w przyszłości chcielibyśmy na przykład ulepszyć” – wyjaśnił Weber.
Czytaj też: GTA VI i Cyberpunk 2077 w jednej grze. „Wygląda jak Blade Runner”
Twórca Cyberpunk 2077 zasugerował również możliwość zaimplementowania do sequelu perspektywy trzeciej osoby, takiej jak w Wiedźminie. Jednak na tym etapie takie dodatki są możliwe, ale nie gwarantowane.
Biorąc pod uwagę, że twórcy ciężko pracują obecnie nad kolejną grą Wiedźmin, wydaje się, że produkcja jakiejkolwiek kontynuacji Cyberpunka nie rozpocznie się co najmniej do 2024 roku, a nawet wtedy nie jesteśmy pewni, jakie ramy czasowe zajmie tworzenie kontynuacji przygód z Night City.