Dycha wciąż walczy. kRaSnal z biletem na Majora. Za nami trzeci dzień RMR-A

Ekipa Monte znów błyszczy

Dzień trzeci w górnej drabince o bilans 3-1 rozpoczęliśmy od meczu forZe kontra Monte z Szymonem "kRaSnaLem" Mrozkiem na czele. Ukraińska formacja bez najmniejszych problemów zdominowała wpierw mapę Anubis 16-11, a następnie dokończyła dzieła zniszczenia na Overpassie. Tym samym kolejny Polak zameldował się na Majorze we Francji, sprawiając przy tym kibicom nie lada niespodziankę.

W meczu numer dwa zawalczyli BIG oraz pokonane przez Polską formację 9INE, ekipa Vitality. Na rozstrzygnięcie przyszło nam poczekać trzy pełne mapy, a gorąco francuzom mogło się zrobić po wygranym Mirage'u przez niemiecką formację. Jednak spragnieni gry na swojej ziemi ruszyli z odwetem i kolejno na Nuke (16-9) oraz Overpassie (16-7), nie pozostawili BIG żadnych złudzeń, że to im należy się w pierwszej kolejności awans na Mistrzostwa Świata.

W ostatnim pojedynku górnej drabinki stanęli naprzeciw siebie zawodnicy G2 i Cloud9. Po ciężkim starcie turnieju najlepszej drużyny świata rankingu HLTV przyszła pora i na nich, aby zapewnić sobie awans. Inaczej być nie mogło i Nikola "NiKo" Kovač wraz z kompanami po dwóch mapach Vertigo (16-6) oraz (16-13) zapewnili sobie pewny udział na ostatnim Majorze.

ENCE wciąż walczy

Paweł "dycha" Dycha i jego zespół ENCE stanął przed nie lada wyzwaniem odwrotu bilansu 0-2. Jednak po meczu z 500 wszystko zmierza w kierunku dołączenia do zespołu OG Macieja "F1KU" Miklasa, który taką samą drogę przebył podczas Europejskiej grupy A. ENCE w pojedynku z 500 potrzebowało jedynie dwóch map, ale po pewnym zwycięstwie 16-8 na Nuke, kłopoty zaczęły nawarstwiać się podczas rywalizacji na De_Overpass. Tam jednak fińska formacja bierze górę w dogrywce i z bilansem 2-2 stanie przed ostatnim zadaniem.

Do formacji ENCE dołączyli również zawodnicy NIP, którzy wyeliminowali legendarną ekipę Astralis, po jednostronnym meczu wygranym 2-0. Warto wspomnieć tutaj, że Duńska formacja miała za sobą najpiękniejszą erę w CS:GO, ale jak widać, to już przeszłość.

Ostatnimi odesłanymi do domu zostali reprezentanci Eternal Fire, po bardzo wyrównanym meczu przeciwko zespołowi Aurora. Na trzech pełnych mapach obejrzeliśmy, aż dwie dogrywki, które finalnie na swoją korzyść przechyliła Serbska formacja.

Ostatni dzień kwalifikacji

Już od 13:45 kciuki możemy zaciskać za formację ENCE z Polakiem w składzie, ale dla spragnionych emocji, na kanale Izaka mecze wystartują już od godziny 10:00. Link znajdziecie poniżej.

https://www.twitch.tv/izakooo?lang=pl