League of Legends to gra wymagająca ciągłego połączenia z Internetem. Nie tylko stale wysyłasz pakiety informacji na serwer, ale także otrzymujesz informacje o tym, co robią Twoi koledzy z drużyny, jak toczy się gra i nie tylko. Bez połączenia z Internetem gra w League of Legends jest po prostu niemożliwa. Oznacza to, że każdy, komu połączenie internetowe zerwie się podczas rozgrywki, również zostanie usunięty z gry. Odłączenie się od meczu ma negatywny wpływ na drużynę, a jeśli będzie to powtarzane wystarczająco często, może skutkować karą dla Twojego konta. Z jakiegoś powodu właśnie to przydarzyło się zwycięzcy Worlds 2023, Fakerowi podczas gry w kolejce solo między profesjonalnymi rozgrywkami. System wykrył Fakera, który podczas jednego z meczów rzekomo AFK-ował i został z tego powodu zawieszony na 14 dni.
Czytaj też: T1 LoL Faker przejdzie na emeryturę po wygraniu Worlds 2023? Znamy odpowiedź
Faker z banem na League of Legends podczas Worlds 2023
Było to spowodowane awarią Internetu, która w tym czasie przejęła Busan, nad czym profesjonalny gracz nie miał kontroli. Na jego nieszczęście inni gracze zgłosili opuszczenie przez niego meczu i ukarano go zawieszeniem. Oczywiście Riot natychmiast pogodził się ze swoim błędem, odbanowując mistrza świata. Nie powstrzymało to jednak Fakera od napisania listu z przeprosinami do twórców za swoje rozłączenie.
Czytaj też: T1 skins: Znamy postacie, które otrzymają skórki LoL Worlds 2023
Cała sytuacja, jak przedstawia ją nagranie jednego z graczy, wyglądała następująco. Faker losowo rozłącza się po tym, jak został zabity przez Nautilusa i Lee Sina na środkowej linii. Zgłosił to po meczu, co ostatecznie zakończyło się karą dla zawodnika T1. Całe szczęście ikona e-sportowej sceny szybko mogła wrócić do grania.
Czytaj też: LoL Worlds 2024 odbędzie się w Europie! Polscy fani będą zadowoleni