Wieloletni fani studia Rockstar Games mogą poczuć się nieco zniechęceni po niedawnym komentarzu wydawcy GTA VI, Take-Two, na temat potencjalnej ceny gry. Aktualnie większość gier AAA jest wyceniana w ostatnich latach na około 60–70 funtów (około 350 zł) i potrafią one mocno nadszarpnąć nasz portfel. Co ciekawe, zdaniem dyrektora generalnego Take Two, Straussa Zelnicka, powinny one kosztować jeszcze więcej.
Czytaj też: GTA 6 poczeka? Aktorzy grający Michael'a i Franklin'a z GTA V ogłaszają powrót w nowym DLC
Take-Two o cenach gier
Według Zelnicka ceny gier powinny być wyceniane na podstawie ich „wartości godzinowej”, co oznacza, że powinny być wyceniane na podstawie tego, ile rozgrywki można z nich wyciągnąć.
Czytaj też: GTA 6 to nie wszystko! Rockstar potwierdza powrót gry Bully. Na tę informację czekali fani?
„Jeśli chodzi o ceny gier, to istnieje pewien algorytm. Wartość na godzinę pomnożona jest przez liczbę oczekiwanych godzin plus wartość końcową. Jeśli pójdziemy tą drogą, przekonasz się, że sprawdza się to niemalże wszędzie. Według tego standardu nasze ceny początkowe są nadal bardzo, bardzo niskie, ponieważ oferujemy wiele godzin zabawy, współpracy z naszym produktem”– wyjaśnił Zelnick
To kontrowersyjne podejście to tylko kolejny sposób na stwierdzenie, że gracze powinni płacić więcej, ale Zelnick uważa również, że coś takiego byłoby dość trudne do osiągnięcia. „Nie musi to koniecznie oznaczać, że branża ma władzę cenową lub chce mieć władzę cenową. Jednakże oferuje ona ogromną wartość.”