Dan Houser opuścił Rockstar Games w 2020 roku i po raz pierwszy od tamtej pory wypowiedział się na temat propozycji filmu w świecie Grand Theft Auto. W niedawnym wywiadzie dla The Ankler, Houser ujawnił, że studio otrzymywało wiele telefonów w sprawie adaptacji ich IP na potrzeby filmu.
Czytaj też: GTA 6 z drugim zwiastunem gry 12 sierpnia?! Odkrył datę premiery. Podzielił się szczegółami
„Po kilku niezręcznych rozmowach pytaliśmy [kierownictwo], dlaczego mielibyśmy to zrobić? Z pewnością myślicie, że odpowiedź jest prosta — możesz mieć swój film. My jednak odpowiadaliśmy inaczej. Kręcisz film, a my nie mamy nad nim kontroli i podejmujemy ogromne ryzyko, że zapłacimy za coś, co należy do nas. Myśleli, że chcemy zostać oślepieni przez światła reflektorów, a tak nie było. Mieliśmy własność intelektualną wartą wiele miliardów dolarów, a ekonomia nigdy nie miała sensu. W tamtych czasach filmy na podstawie gier były kiepskiej jakości. Teraz są inne czasy”.
To, co Dan Houser nazywa „tamtymi czasami”, odnosi się do czasów, gdy filmy z grami wideo nie radziły sobie dobrze. Na przykład Max Payne, gra stworzona przez Remedy, ale opublikowana przez Rockstar, doczekała się adaptacji filmowej w 2008 roku. Fabuła znacznie różniła się od tej z gry i chociaż nie była to komercyjna klapa, recenzje nie były zbyt dobre.