W raporcie zaznaczono, że procent badanych deklarujących czytanie jest wyraźnie większy niż w poprzednich latach – poza rokiem 2020 (42 proc.) wskaźnik ten przez niemal całą dekadę utrzymywał się na niższym poziomie.
Ten wzrost jest szczególnie dobrze widoczny, jeśli weźmie się pod uwagę wyniki pomiarów wykonanych przez Bibliotekę Narodową w latach 2021 i 2022. Wtedy osób, które przeczytały co najmniej jedną książkę w ciągu dwunastu miesięcy, było 34 proc.
Z badania wynika także, że odsetek osób, które czytały siedem lub więcej książek w ciągu roku nie zmienił się znacząco i wynosi 8 proc.
W raporcie zwrócono uwagę na zmianę, jaka zaszła w bibliotekach między rokiem 2020 a 2023 i wzrost odsetka odwiedzających je mężczyzn aktywnych zawodowo (w wieku 25+), który się podwoił. "Okazało się, że wpisany w Narodowy Program Rozwoju Czytelnictwa wymóg otwarcia bibliotek publicznych w co najmniej połowę sobót w ciągu roku poszerzył dostępność bibliotek dla osób aktywnych zawodowo, zwiększając tym samym ich genderową inkluzywność" - napisano.
"Największy wzrost korzystania z bibliotek publicznych (o 4,6 punktu procentowego) miał miejsce w grupie mężczyzn w wieku 25–39 lat, czyli osób potencjalnie wychowujących małe dzieci. Jest to o tyle istotne, że męski wzór osobowy i aktywne zaangażowanie ojców w socjalizację czytelniczą sprzyjają wyrobieniu i utrwaleniu nawyków czytelniczych wśród dzieci, zwłaszcza chłopców" - podkreślono.
W prezentowanym badaniu stanu czytelnictwa w 2023 r. po raz pierwszy uwzględniono dodatkowe sposoby pozyskiwania informacji o książkach, które są związane z internetowymi ogniwami społecznego obiegu książki. Są to: multimedialne podcasty, vlogi, krótkie filmy, wpisy influencerów rekomendujące książki i czytanie na platformach takich jak: TikTok, gdzie obecna jest społeczność BookTok, na BookTube na YouTube, czy też na Instagramie. Badanie odnotowało grupę 7 proc. czytelników korzystających z tego źródła opinii o książkach.
Jak napisano, "wiek czytelników najmocniej zróżnicował skłonność do czerpania opinii w ten sposób". "Taką możliwość wskazało 17 proc. czytelników w wieku 15–24 lat, 10 proc. czytelników w wieku 25–39 lat i tylko sporadycznie – 2 proc. czytelników w wieku powyżej 40 lat. Ujawnia się tutaj generacyjna zmiana w formach społecznej komunikacji i informacji o książkach" - zwracają uwagę autorzy raportu.
Z raportu wynika, że czytają przede wszystkim osoby uczące się i studiujące (68 proc.), przy czym odsetek czytelników co najmniej 7 książek rocznie jest tu prawie dwukrotnie wyższy niż w całej populacji (15 proc.). Oceniono, że "podstawowe znaczenie ma w tym przypadku obowiązek lekturowy wynikający z pobierania nauki w szkole lub na uczelni – jego wypełnianie zwiększa szanse na sukces edukacyjny, a w dalszej perspektywie na atrakcyjny status społeczny".
"Uczniowie i studenci czytają nie tylko dlatego, że się tego od nich wymaga. Nie jest też tak, że czytanie z obowiązku wyklucza przyjemność płynącą z lektury; 50 proc. osób uczących się lub studiujących deklaruje, że lubi albo bardzo lubi czytać książki, a przeciwne emocje czynność ta wywołuje u 29 proc. osób z tej grupy" - zaznaczono.
Wśród osób, które przyznały, że w ciągu minionego roku nie czytały żadnej książki, aż 60 proc. stanowią te, które twierdzą, że dawniej czytały, ale robiły to tylko w szkole lub na studiach.
Polecany artykuł:
Kto więcej czyta w Polsce? Kobiety czy mężczyźni?
Z raportu wynika także, że "kobiety, które statystycznie więcej lat spędzają na zdobywaniu wykształcenia, a więc dłużej podlegają oddziaływaniu instytucji edukacyjnych, częściej czytają książki niż mężczyźni (odpowiednio 50 proc. i 36 proc.)". "Nie bez znaczenia jest fakt, że wychowaniem dzieci, w tym czytaniem im książek, zajmują się częściej kobiety. Dzięki tej aktywności nie tracą kontaktu z czytaniem dla przyjemności" - napisano.
Tak jak w poprzednich latach prawdopodobieństwo czytania książek jest odwrotnie proporcjonalne do wieku. Im starsi respondenci, tym mniej wśród nich czytelników, przy czym szczególnie wyróżniają się tu grupy usytuowane na przeciwległych krańcach tej osi – nastolatkowie i osoby powyżej 70 roku życia. Osoby najmłodsze (w wieku 15–18 lat) uczęszczają do szkół, sytuacja ta z różnych powodów sprzyja czytaniu.
W 2023 r. wśród najpoczytniejszych w Polsce książek były kolejno literatura kryminalna, obyczajowo-romansowa oraz non-fiction (biografie, publicystyka, historia XX wieku) oraz poradniki.
Najpopularniejszym źródłem czytanych książek są zakupy (48 proc.), ale też pożyczanie książek od rodziny, znajomych (29 proc.), prezenty (29 proc.), domowy księgozbiór (16 proc.).
Książki w formatach cyfrowych są wciąż zdecydowanie mniej popularne niż drukowane. Lekturę co najmniej jednego tytułu na ekranie urządzenia elektronicznego w 2023 r. zadeklarowało 7 proc. czytelników, przy czym zbiorowość ta powoli rośnie. Powolne tempo zmian pod tym względem znajduje odzwierciedlenie w preferencjach formy edytorskiej czytanych książek – badania z roku 2022 dowiodły tego, że Polki i Polacy zdecydowanie wolą książki drukowane niż te w formatach cyfrowych.
Biblioteka Narodowa prowadzi systematyczne badania czytelnictwa książek już od przeszło trzech dekad. Raport powstał na podstawie sondażu przeprowadzonego jesienią 2023 r. Tak jak w poprzednich latach został on zrealizowany metodą CAPI (Computer Assisted Personal Interview) na ogólnopolskiej próbie reprezentatywnej Polek i Polaków w wieku co najmniej 15 lat. Próba ta liczyła 2012 osób i została skonstruowana ad hoc, tzn. na użytek tego konkretnie sondażu.