Runet 2.0 internetem tylko dla Rosjan
Andrej Swintsow, zastępca przewodniczącego Komitetu Dumy Państwowej ds. Polityki Informacyjnej, Technologii Informacyjnych i Komunikacji stanowczo poinformował naród, iż "Internet musi się zmienić". Swoje stwierdzenie argumentuje większą przejrzystością, która ma uderzyć w anonimowość mieszkańców Rosji. Bez większych skrupułów dodaje, że dzięki temu agencje wywiadowcze będą mogły łatwo namierzyć właściciela konta. Oczywiście takie działania mają jeden cel, jakim jest dbanie o dobre imię kraju. Zapewnienia Swintsowa o dostępie do również "normalnego internetu" mają być jednak przestrogą, bo użytkownicy będą w nim zdani wyłącznie na siebie. Lepszą oraz "bezpieczniejszą" opcją dla Rosjan ma być internet Runet 2.0.
W rozmowie z dziennikiem Wiedomosti dowiadujemy się o planach Swintsowa. Tłumaczy on założenia projektu oraz podkreśla, że wszystkie działania mają przysłużyć się obywatelom Rosji. Program zapewni bezpieczeństwo mieszkańcom i ich danym osobowym, ochronę przed spamem, oszustwami oraz wyłudzeniami. Chociaż pomysł jest na wczesnym etapie rozwoju, to jego testy mają ruszyć pod koniec tego roku. Warto zaznaczyć, że aby dołączyć do elitarnego grona w rosyjskim internecie, będzie trzeba wylegitymować się paszportem.
Inwigilacja wchodzi na nowy poziom
„Program ma zadbać o zablokowanie przeciwnikom otworzenia chronionej części internetu za pomocą ich narzędzi w oprogramowaniu lub sprzęcie na etapie produkcji”. - wyjaśnia Andrej Swintsow. Podobne działania swoje początki miały miejsce w 2017 roku, kiedy to rząd Rosji postanowił wprowadzić projekt o nazwie "bezpieczny internet dla dzieci". Pomimo tego, że wtedy inwestycja pochłonęła masę pieniędzy i finalnie nie spełniła oczekiwań rządu, teraz ma przysłużyć się w szkołach dla dzieci.
Runet 2.0, bo tak potocznie nazywany jest rosyjski internet, ma stanowić dla rządu możliwość monitorowania treści oraz ich przepływu. Dodatkowo, publikowanie niepochlebnych opinii mogłoby się kończyć błyskawicznym aresztowaniem. Ułatwia to konieczność uprzedniego legitymowania się paszportem, aby do takiego internetu w ogóle wejść. Dyktatura i inwigilacja swoich obywateli dzięki temu może wejść na jeszcze większy poziom.