Gra FPS doczekała się daty premiery po 14-latach. Rodziny żołnierzy prosili, aby jej nie wydawać

Six Days in Fallujah, bo taki nosi tytuł militarny FPS studia Highwire Games, od pierwszego dnia swojej zapowiedzi nie miał łatwo i co rusz ocierał się o krytykę ze strony rodzin poszkodowanych żołnierzy. Produkcja została zapowiedziana w 2009 roku, momentalnie dorabiając się miana najbardziej kontrowersyjnej gry, przekraczającą pewne granice. Pierwszymi odpowiedzialnymi za projekt byli pracownicy ze studia Atomic Games, natomiast po wielu głosach oraz nawoływaniach zaniepokojonych rodzin poległych żołnierzy, tytuł został anulowany. Po 14-latach gra została reaktywowana oraz doczekała się informacji o dacie premiery.

Zacznijmy jednak od początku. Bardzo rzadko producenci gier decydują się na ingerencję w tematykę opartą na faktach, a tym bardziej produkcjach z gatunku wojennych strzelanek. Większość wydarzeń z serii Battlefield oraz Call Of Duty jest fikcją, co pozwala deweloperom na swobodne podejście do tematu. Zupełnie inaczej miało być w Six Days in Fallujah, która miała opisać wydarzenia podczas jednej z najkrwawszych potyczek w Iranie, po obydwu stronach konfliktu. Nic dziwnego, że po wielu nieprzychylnych głosach, refleksjach tego, co zobaczymy na ekranie, Konami porzuciło temat. Teraz studio Highwire Games ma zaoferować FPS skupiony wokół działań marines w trakcie trwającej sześć tygodni II bitwy o Faludżę.

Nowi producenci postanowili pokazać graczom nowy trailer oraz przedstawić oficjalną datę premiery Six Days in Fallujah. Sam zwiastun gameplay'a prezentuję się naprawdę dobrze i może zachęcić entuzjastów gier wojennych do sprawdzenia tytułu. Gra Highwire Games ma zadebiutować na Steam 22 czerwca 2023 roku. Oczywiście deweloperzy podkreślają, że będzie to dopiero wersja próbna gry. Uważacie, że takie gry powinny zostać wydawane?