Spis treści
- "Oshi no Ko". Idole, social media i sława influencerów - czyli o co w tym anime chodzi?
- Brudny świat show-biznesu w "Oshi no Ko"
- Popularność "Oshi no Ko" - skąd się wzięła?
- Jakie anime obejrzeć na Netflixie?
Jak podbić miliony serc jednym spojrzeniem? Wystarczy jedno kłamstwo, w które wszyscy uwierzą. Przynajmniej z takiego założenia wychodzi główna bohaterka anime "Oshi no Ko", które w dosłownym tłumaczeniu można zrozumieć jako "Moja Gwiazda". Wychodzi na to, że jej założenie jest całkiem słuszne, bo prawie 240 milionów wyświetleń openingu do tego anime na YouTube raczej mówi samo za siebie. Skąd wzięła się taka ogromna popularność, o co w tym wszystkim chodzi i dlaczego kłamstwo sprzedaje się tak dobrze? Odpowiedzi poznacie poniżej.
"Oshi no Ko". Idole, social media i sława influencerów - czyli o co w tym anime chodzi?
W pierwszym odcinku poznajemy historię dziewczyny, której imię to Ai Hoshino. Nasza bohaterka jest idolką - wokalistką i typem artysty niebywale popularnym w Japonii. Praktycznie od razu dowiadujemy się, że Ai zaszła w ciążę i udaje się do oddalonej z dala od wielkich miast kliniki, aby podjąć decyzję odnośnie losu swojego i jej dziecka. Ostatecznie, bohaterka "Oshi no Ko" decyduje się urodzić swoje dzieci i kontynuować karierę - co nie jest łatwym zadaniem. W pierwszym odcinku trwającym ponad godzinę dostajemy potężny ładunek emocjonalny, a to nie koniec przygód.
W późniejszych odcinkach, anime zaczyna dotykać tematów stalkerów, łapówek, influencerów, YouTuberek, dziecięcych aktorów i przede wszystkim sławy oraz tego, jak łatwo może ona zniszczyć człowieka.
Brudny świat show-biznesu w "Oshi no Ko"
Ta produkcja nie boi się wskazywać palcami i podejmować trudnych tematów. Nazwy takie jak "TikTok", "YouTube", "Facebook", czy "Instagram" pojawiają się nonszalancko w tej produkcji, bez jakichkolwiek zmian, co dodaje realizmu oraz powagi całej historii. Niemniej jednak, największym atutem tej produkcji - pomijając postaci i ogólną fabułę - jest to, w jaki sposób odsłania przed nieświadomymi widzami brudny świat japońskiego (nie tylko) show-biznesu. Wszystko obraca się wokół dramy, wyświetleń, oglądalności i popularności - zdrowie psychiczne niektórych postaci nie ma znaczenia, jeśli będzie to oznaczało więcej wyświetleń.
Taka odwaga i nonszalancja, to coś, co jest nieczęsto spotykane w takich produkcjach jak anime.
Popularność "Oshi no Ko" - skąd się wzięła?
Zaczynając od strony technicznej, opening i ending tego anime, to prawdziwy majstersztyk. Trafia idealnie w punkt, jest melodyjne i przekazuje to, co ma przekazać. Zresztą, wcześniej wspomniane 240 milionów wyświetleń jest na to idealnym dowodem. Dodajmy do tego, że motyw przewodni trafił na listę "Billboard Global Exc. US" na pierwszym miejscu, co jest wyjątkowym osiągnięciem, gdyż żaden kawałek z Japonii jeszcze tam się nie znalazł, a tym bardziej z anime.
To jednak nie koniec sukcesów. "Oshi no Ko" bardzo szybko zajęło 27 miejsce na MyAnimeList - liście najbardziej popularnych anime wszech czasów. Miejmy na uwadze, że mówimy tutaj o tysiącach rywalizujących ze sobą produkcji, więc uzyskanie takiego wyniku w trzy miesiące, to osiągnięcie samo w sobie.
Te sukcesy, to zasługa wybitnej fabuły, ciekawych postaci i eksplorowania wyjątkowo trudnego tematu, który najwidoczniej zafascynował miliony na całym świecie.
Jakie anime obejrzeć na Netflixie?
Obecnie "Oshi no Ko" można obejrzeć na amerykańskiej platformie HIDIVE, aczkolwiek połączymy się z tą usługa tylko za pomocą VPN'u. Jeśli jednak chcemy skupić się na szerzej dostępnych produkcjach, to na Netflixie znajdziemy kilka, które zdecydowanie zasługują na naszą uwagę. W ponizszym artykule, przybliżamy bliżej te produkcje.
Czytaj też: Te anime na Netflixie trzeba zobaczyć! Najlepsze produkcje na najpopularniejszej platformie streamingowej