Udostępnione grafiki przez Davida Mcgravyego, czyli sympatyka gier Valve robią naprawdę ogromne wrażenie. Szczególnie kiedy przyjrzymy się, jak mógł wyglądać Counter Strike 2. Na załączonych zdjęciach możemy porównać grę bardziej do Call Of Duty lub Battlefielda, który przecież efektami graficznymi stoi. Wśród projektów ujrzymy również Half-Life 2: Odcinek trzeci, postacie z Left 4 Dead oraz materiały z dwóch anulowanych przez Valve gier — Alyx & Dog oraz Stars of Blood. Zresztą sami oceńcie, co mógł dostarczyć graczom amerykański producent gier.
Polecany artykuł:
Jak wiemy, Valve na przestrzeni lat musiał mierzyć się z wieloma nietrafionymi projektami, jak chociażby Steam Machines. Prócz sprzętu, amerykański gigant musiał spisać na straty wiele gier, na które wciąż niecierpliwie czekają gracze. Jak widać, polityka firmy jest prosta — zaprojektować sprzęt, a pod nią grę. Tak jak miało to w przypadku ich gogli VR oraz Half-Life Alyx. To przecież przy prezentacji tego tytułu u większości sympatyków przygód Gordona Freemana stanęło serce. Wróćmy jednak do Counter Strike 2.
Ten miał wyglądać naprawdę zjawiskowo, absolutnie niepodobnie do tego, co widzieliśmy na przestrzeni lat w Counter Strike'u 1.6, czy Global Offensive. Ten pomysł musiał być jednak tylko koncepcją tego, jak CS2 faktycznie mógłby wyglądać, ponieważ w tej grze multiplayer chodzi o "dostępność" dla każdego gracza. Przecież e-sportowi zawodnicy notorycznie obniżają możliwości graficzne, aby wyciągnąć z gry nawet 5-10 dodatkowych fps-ów. Mocno klimatyczne zdjęcia przedstawione przez Davida Mcgravyego mogłyby się sprawdzić, gdyby Valve miało w planach grę bliźniaczo podobną do Counter Strike'a, jednak nastawioną na fabułę.