Spis treści
Mowa tutaj o Bacari-Bronze "Mizzy" Constantine O'Garro, "twórcy internetowym" oraz "pranksterze", który za sprawą publikacji kontrowersyjnych filmików w serwisie TikTok zyskał sporą sławę wśród młodzieży. 18-latek z Wielkiej Brytanii nie raz już miał problemy z prawem. Zawdzięczał to swoimi niebezpiecznymi zachowaniami, często naruszając prywatność innych ludzi. Jego żarty mają skończyć się na zawsze, ponieważ sprawą zajął się sąd, a młody TikToker prosi fanów, aby ci wstawili się w walce o jego wolność.
TikToker myli GTA z rzeczywistością
Wszystko rozpoczęło się od kontrowersyjnych wtargnięć Mizzyego do domu innych ludzi, które zakończyło się interwencją policji oraz aresztowaniem 18-letniego mężczyzny z Hackney. Policja potwierdziła, że śledztwo ruszyło, gdy filmiki TikTokera nabrały większego rozgłosu. Mizzy nie tylko niepokoił ludzi w ich własnych domach, ale tego typu incydenty odbywały się również na ulicy, czy w transporcie publicznym.
Żeby tego było mało, 18-latek postanowił pójść o krok dalej i pobawić się w GTA. Mizzy z kolegami postanowił wbiec do wagonu, a następnie przejść do pustej w tym momencie kabiny maszynisty, po czym z przyjemnością zaczął bawić się urządzeniami na pokładzie. Ten "żart" nie tylko był głupi, ale i niebezpieczny, a ludzie stojący obok myśleli, że chłopak dokonuje kradzieży mienia.
Prankster uziemiony
Po wielu aresztowaniach decyzją sądu Bacari-Bronze O'Garro dostał dwuletni zakaz bezpośredniego lub pośredniego publikowania filmów w mediach społecznościowych bez udokumentowanej zgody osób na nich przedstawionych. Na dodatek sąd oznajmił, że 18-latek ma zakaz odwiedzania Westfield Centre w Stratford we wschodnim Londynie i będzie zobligowany zapłacić grzywnę w wysokości 365 funtów.
Mizzy postanawia walczyć z pomocą fanów
Mogło się wydawać, że Mizzy dostał nauczkę, na jaką sobie zapracował, a do młodego mężczyzny wreszcie dojdzie, jak bardzo zaślepiony był wyświetleniami. Nic z tego, ponieważ 10 czerwca na kanale Fred Talks Fighting pojawiło się wideo z żartownisiem, który ukazuję skruchę, a dwa dni później znów widzimy go zapiętego w kajdanki. 12 czerwca TikToker opublikował w serwisie Twitter swoje zdjęcie z eskortą policjantów, podpisując je słowami "uwolnić Mizziego". Wszystko wskazuje na to, że nasz bohater ponownie postanowił zabawiać się z prawem, a na pomoc wzywa swoich fanów. Jednak rodzi się pytanie, kto faktycznie chciałby pomóc człowiekowi, który notorycznie naraża innych ludzi na niebezpieczeństwo, czy strach.