IShowSpeed przeżył „najgorszy dzień” w swoim życiu
Transmisja IShowSpeed z 3 lipca zawierała jeden z najbardziej przerażających incydentów w dotychczasowej historii streamer'a. Ten został zaatakowany przez hordę fanów podczas pobytu w Norwegii. Wszystko zaczęło się, gdy Speed nadawał ze sklepu z pamiątkami w Oslo, spoglądając z góry na duży tłum swoich fanów na zewnątrz. Po tym, jak udało im się nakłonić ich do intonowania słynnego sloganu piłkarza Cristiano Ronaldo „Siu”, podskakiwał z podniecenia, raniąc się na małej półce przy oknie. „Myślę, że właśnie złamałem kostkę” – powtarzał Speed, ostrożnie trzymając się za obolałą stopę.
Czytaj też: Euro 2024. YouTuber wkradł się na mecz! Pomogła maskotka
Streamer szybko opuścił sklep, dając się ponieść ochroniarzowi (zostawiając but) w tłum fanów czekających na niego na zewnątrz. Natychmiast zaatakowali Speeda i skandowali jego imię, co spowodowało, że nadawca wpadł w panikę i zaczął krzyczeć, aby „przestali”. Filmy nagrane z wydarzenia pokazują fanów stojących na szczycie samochodu, a jeden nawet do niego wskakuje.
To nie wszystko; nagranie ze strumienia pokazało, jak Speed krytykuje kogoś, kto wskoczył do jego samochodu podczas ucieczki pośród chaosu. „To nie jest zabawne, bracie!” Krzyknął Speed. „Nawet nie słuchasz”.
„Bracie, nigdy więcej nie przyjadę do tego kraju” – powiedział , gdy fani uderzali w zewnętrzną część jego samochodu. „Obiecuję, na Boga, że nigdy nie przyjadę do tego kraju”.
Speed odniósł się do sytuacji po tym, jak znalazł się w bezpiecznym miejscu, nazywając ten dzień „najgorszym dniem” w swoim życiu.
„Moja kostka jest złamana, wyrywali mi włosy. Oblali mnie wodą. Ktoś dosłownie wykonał ruch WWE Rey Mysterio i wyskoczył z samochodu. To był najstraszniejszy dzień w moim życiu. Obiecuję ci. Nie mogłem nawet oddychać” – powiedział Speed.